Teraz mi tak jakoś pusto, bez tej celebracji w formie zdjęć bądź po prostu opisów sytuacji.
Dość często łapię się na tym , że doszukuję się szczęśliwych momentów w danym dniu, po części wpadło mi to już można rzecz w nawyk taki pozytywny nawyk :)
To taka darmowa i własna terapia :) Nieraz naprawdę nie dostrzegamy ile dobrego jest wokół nas :)
Doceniajmy i jeszcze raz doceniajmy każdą najmniejszą rzecz :) Możemy się naprawdę mile zaskoczyć :)
Poniżej krótkie podsumowanie #100HAPPYDAYS :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz