poniedziałek, 12 maja 2014

KOLOROWE KREDKI

Pierwsza myśl to słowa piosenki :)
..."Kolorowe kredki w pudełeczku noszę,Kolorowe kredki bardzo lubią mnie,Kolorowe kredki kiedy je poproszę,Namalują wszystko to co chcę"...
No i mamy nasze pierwsze kredki :) 
Początkowo szukałam, dopytywał się i nie wiedziałam co wybrać. Obecnie jest tego dość sporo na naszym rynku. Mój problem został rozwiązany bardzo szybko. Otóż dostaliśmy nasze kredki w prezencie od wuja T :)

Posiadanie kredek pojawiło się u nas zaraz po rozmowie z Panią psycholożką, która robiła krótki wywiad z nami. 

Psycholodzy twierdzą, że gdy tylko dziecko jest w stanie utrzymać kredkę w dłoni warto zachęcać je do rysowania. Mimo, że rysunki wydają się bezładnym „mazaniem” to pierwszy, ważny etap rozwoju plastycznego, który pełni dla dziecka ważne funkcje, m.in. przygotowuje do nauki pisania, uruchamia wyobraźnię. Dziecko ma również możliwość kontrolowania swoich ruchów dłoni.



Kredki są z naturalnego lakierowanego drewna. Grube o trójkątnym przekroju, który uczy prawidłowego trzymania przyborów służących do pisania.
Podobno są odporne na złamania i na działania światła. Tego jeszcze nie sprawdziliśmy :)
Posiadają 12 pięknie intensywnych kolorów.
W zestawie jest strugaczka.
Są przeznaczone co prawda dla dzieci od 3 roku życia, ale jak na razie A tylko raz je użył i to był sukces :) Bo jak na razie nie próbował ich pakować do buzi :) bardziej służyły mu jako pałeczki  do uderzania w cokolwiek :) Na arcydzieło muszę jeszcze poczekać :) Będziemy próbowali jeszcze ich poużywać :) zobaczymy z jakim skutkiem nam to wyjdzie :)


Nam  jako rodzicom, nie pozostaje nic innego jak zachęcać dziecko do twórczych aktywności. Doceniać je, chwalić i wspierać :)
Sami też możemy na nowo odkrywać naszą twórczość artystyczną :)

 

2 komentarze:

  1. Laska, weź no go od września do szkoły nie wysyłaj.....

    Z resztą i tak zobaczysz, że choćby nie wiem jak pieknie teraz rysował, za 5 lat bedzie musiał jeno siedzieć grzecznie w ławce i robić co pani powie, a za 7 lat, również w ławce, śpiewać radosne pieśni na chwałe Pana. Bez kredek!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozwól mi się pozachwycać choć trochę. Wiem,że wiele przed nami, ale nie będę wybiegać 7 lat do przodu... Aż tak źle było z Mają i Markiem ?

    OdpowiedzUsuń